wrażenia:)

Hmmm wrazenia ......
takie są moje .... odkad obejrzalem film:
malo mnie interesuje co sie wokól dzieje , wszystko jedno co sie zdarzy w realnym zyciu fajnego czy tez nie stracilo wogole sens , na kazde fajne zdarzenie odpowiadam soobie : co z tego jak Jake zginął a Ennis do końca zycia zostanie sam z wspomnienaimi tego pieknego uczucia ( albo czasami sma poczatek , co z tego jak jake zginął )
Nie chce mi sie woglole jesc
chowam sie przed ludzmi w domu zeby nie widzieli w jakim jestem stanie
chodze przybity z ogromnym zalem i bolem w sercu
Na przemian ogladam film i filmiki z YOU Tube i placze
Nieustannie mysle o tym filmie , przypominam sobie wszystkie sceny i kwestie głównych bohaterów
Takie mniej wiecej sa moje wrazenia po tym filmie .... i jestem w szoku ze jeden film potrafil ze mna coś takiego zrobic Idea

Taaaaa......dokładnie...jeden film.

Ze mną było podobnie w ubiegłym roku... Z jednej strony żałuję, że to przeminęło, a z drugiej wiem, że nie wytrzymałbym długo takiego stanu...

taak chyba wszyscy to znamy.... niby żyjesz normalnie, wykonujesz podstawowe czynności ale tak naprawde w głowie ciągle przewijaja sie obrazy z filmu...no i ten ból z którym nie wiesz co zrobić...

I nic nie jest w stanie go ukoić..

Dokładnie, chociaz wydaje mi sie, że ja chciałam żeby ten ból trwał jak najdłużej. (nie wiem może jestem masochistką?)

Wiesz co?Tutaj chyba wszyscy tak mają.Masochizm chyba wrodzony....

A juz myslałam, że tylko ja jestem taka dziwna... Smile

Oj nie tylko Ty,nie tylko..

Ale w koncu po to jest to forum by tacy ludzie jak my mogli sie odnależć w tym dziwnym świecie,, czyz nie ? Smile

dobrze, że tu jestem...

Ja też sie cieszę,że się tu znalazłam...

Doskonale pamiętam to uczucie u siebie, kiedy obejrzałam film. Minęło juz prawie półtora roku i czasem tęsknię za tamtymi emocjami, chociaz tez myślę, że na dłuższą metę nie mogłabym tak funkcjonować. Ale wciąż pozostaję w gronie "zarażonych". Czytanie forum i fanfików niewątpliwie w tym pomaga Cool

Marcin81 napisał:

Hmmm wrazenia ......
takie są moje .... odkad obejrzalem film:
malo mnie interesuje co sie wokól dzieje , wszystko jedno co sie zdarzy w realnym zyciu fajnego czy tez nie stracilo wogole sens , na kazde fajne zdarzenie odpowiadam soobie : co z tego jak Jake zginął a Ennis do końca zycia zostanie sam z wspomnienaimi tego pieknego uczucia ( albo czasami sma poczatek , co z tego jak jake zginął )
Nie chce mi sie woglole jesc
chowam sie przed ludzmi w domu zeby nie widzieli w jakim jestem stanie
chodze przybity z ogromnym zalem i bolem w sercu
Na przemian ogladam film i filmiki z YOU Tube i placze
Nieustannie mysle o tym filmie , przypominam sobie wszystkie sceny i kwestie głównych bohaterów
Takie mniej wiecej sa moje wrazenia po tym filmie .... i jestem w szoku ze jeden film potrafil ze mna coś takiego zrobic Idea

Klasyczny syndrom BBM
Pięknie napisałeś Marcinie .
Każdy z nas przeżywał to w podobny sposób .
Mnie trzymało dobre pół roku . To nie było fajne . Nie żałuję tego okresu , ale nie chciałabym żeby sie powtórzył.
Film wciąż mam , ale boję się, nie chcę go oglądać , bo TO może wrócić .

Pół roku , to widze ze wakacje będę mial niezle , ale nic nie poradze , nie mogę powiedziec sobie przestań tak czuc więc musze z tym zyc jakoś ......

Marcin81 napisał:

Pół roku , to widze ze wakacje będę mial niezle , ale nic nie poradze , nie mogę powiedziec sobie przestań tak czuc więc musze z tym zyc jakoś ......

"If you can't fix it you gotta stand it" E.Del Mar