wrażenia:)

Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

o tak!
bo ja nie potrafie spokojnie wysłuchiwac głupich komentarzy na temat filmu....
bo to jest naj,naj,najlepszy film jaki widzialam......

Gość

Czasami myślę , że czekałam na NIEGO całe życie..., że ON po prostu MUSIAŁ
powstać , żebym mogła GO zobaczyć i poczuć...w sobie.

Do Silence:
Masz dokładnie takie same objawy jak my.
Jeśli Ci tego jeszcze nikt nie powiedział, to zrobię to ja: witaj w grupie wsparcia!

april napisał:

Do Silence:
Masz dokładnie takie same objawy jak my.
Jeśli Ci tego jeszcze nikt nie powiedział, to zrobię to ja: witaj w grupie wsparcia!

Dzięki, jest mi bardzo miło :*

A propos komentarzy na temat filmu. W kwietniowym Filmie przeczytałam taką wypowiedź, że o mało nie pękłam ze śmiechu, jaknbym się znalazła w innej rzeczywistości albo coś. jakbym wcześniej nie czytała opinii widza w Cinemi to bym pomyslała, że zgłupiałam totalnie.
Nie wiem czy autor opinii w Filmie oglądał to co ja (MY). po prostu nie znalazłam chyba słowa prawdy w tej wypowiedzi i chyba dlatego się smiałam z niej strasznie. myslałm, że takie opinie mnie wkurzą albo coś ale to było tak totalnie odwrotne od tego co ja zobaczayłam w tym filmie , że nie mogłam się powstrzymac. poza tym czytałam to 01.04, więc pomyslałam, że chyba sobie ktos robi jaja. To tyle. nie czytajcie lepiej tego, przeczytajcie opnię z Cinemy, a poza tym reakcje krytyków na decyzję Akademii Filmowej. jak to bylo - "zmurszali tetrycy"?

Czy nie powiedizał ktos kiedys, że z czasem powinno być łatwiej?
To czemu mnie tak boli brzuch z nerwów? Czemu ciągle myslę o BBM i świat wokól mnie wiruje?

Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 2155 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Alma ja mam tak samo...
nie wiem kto powiedzial,ze z czasem powinno byc łatwiej....bo łatwiej nie jest....

Przeczytałam w necie recenzję Karola Baluta, który widział "talk show Jaya Leno, w którym pokazał on konia bohaterów BM, przyozdobionego w różowe kokardki, z mnóstwem ozdób i damską torebką na siodle. To idealny przykład na to, że Ameryka wciąż nie jest gotowa na mówienie o prawdziwym kinie".
I co Wy na to? Bo dla mnie, to może zostać bez komentarza.

Super!
Dobrze wiedzieć, że śa tacy....podobni Very Happy

Gość

CZEŚĆ, jestem nowa i pierwszy raz w życiu w ogóle wypowiadam się na jakimś forum. Mam nadzieję, że mi się uda to wysłać.
Słuchajcie dziewczyny ja strasznie się cieszę, że takie forum istnieje i że nie tylko ja tak zwariowałam na punkcie tego filmu. Widziałam go dwa razy w kinie trzy tygodnie temu plus ze sto razy filmiki z netu i muszę wam powiedzieć ,że mam identyczne objawy jak wy. I ja widzę non stop postaci obu chłopaków, myślę o każdej pojedynczej scenie po tysiąc razy i mam permanentny ból brzucha na każde wspomnienie o BM. To jest jakieś wariactwo.
A zawsze miałam się za tak pragmatyczną i trzeźwo do bólu myślącą osobę! Ale wiecie co? Za nic w świecie nie oddałabym tych przemyśleń, łez i bólu brzucha i tego cudownego uczucia, które mnie dosłownie obezwładnia za każdym razem, gdy oglądam po raz setny scenki z filmu z netu.

Cześć Dunia! Witaj na pokładzie tego szalonego statku, którym my tu wszyscy płyniemy.
Masz rację to uczucie jest tak cudowne, że jeść, spać i mysleć o czymś innym nawet się nie chce. Zresztą jest tak silne, że przebuje wszystko.

Gość

Nie wiem jak wy, ale mnie strasznie denerwuje kiedy ktoś mi przeszkadza słuchac muzyki z tego filmu, nie lubie ogladac zdjęć z BBM w czyims towarzystwie... mam takie wrazenie ze ktoś mi cos z tego zabierze... cholerka chyba zwariowałam Shocked

Gość

Mnie też denerwuje, szczególnie jak jest to mój mąż, który wciąż nie szczędzi mi złośliwych komentarzy i chce się dorwać do komputera i nie może.
Ja mam takie jedno pytanie. Wydawało mi się, że ten charakterystyczny ból brzucha (miałam go też przed tzw. pierwszymi randkami) i fascynację Jake'm (którego dałam sobie na tapetę) powinnam mieć już za sobą. Mam już prawie trzydziestkę i tego samego męża od czterech lat. A tymczasem... zachowuję się jakbym miała naście lat i jakbym przeżywała pierwszą miłość. Macie też coś takiego?

O tak, tak jest i ze mną.
A co przebywania sam na sam z BBM, ja zachowuję sie jak totalna kretynka kiedy oglądam zdjęcia, filmiki , czytam ksiązkę albo słucham muzyki tak więc dlatego wolę to robixc jak jestem sama, choc np. w pracy to nie jest mozliwe i cały czas zyję w ogronym stresie bo nie moge wyrazić tu swoich uczuć. Strasznie męczące....
Ale ja tak UWIELBIAM ten film!!! za nic nie oddam tych ukradzinych chwil z Wami...

Witaj, Duniu Smile

Cieszymy się, że nas znalazłaś Smile