spotkanie

Bądźmy dobrej myśli.Może się jednak uda?

Trudno , żeby ktoś po długiej podróży i spotkaniu - w środku nocy (samotnie?) wybierał się podróż powrotną.
Oczywisty wydaje się nocleg , i wyjazd nazajutrz rano.
Istotne są koszty dojazdu i noclegu.
Kolejowy weekendowy "bilet turystyczny" (od pt. 18.00 do pon 6.oo) , to nielimitowana ilość przejazdów poc. osob. i posp. (z wyłączeniem ekspresów)
za (w 2 kl.) 60.-
Ew. miejsce w głebi gór (Bieszczad lub Swietokrz.) to cisza i przyroda , ale dodatkowe kilkadziesiąt km dojazdu pksem, tańszy nocleg niż np w Krakowie, gdzie dodatkowo lokale drogie, ale dojazd prosty.
Początek pażdż. to złota jesień , w listopadzie często jest już śnieg.
Sporo opcji , więc jak znam życie.... Sad

[/url]

marco napisał:

Początek pażdż. to złota jesień , w listopadzie często jest już śnieg.
Sporo opcji , więc jak znam życie.... Sad

[/url]

Masz rację Marco!
Dobra decyzja to szybka decyzja Smile

A więc może pierwszy weekend października , tj. 7( sobota ) lub 8 (niedziela ).
Kraków czy Kielce ?

To moze Krakow, 7.10 (sobota)?

Dla mnie Kraków - to jedna z opcji do przyjęcia, termin też.
Trzeba pamiętać , że sob. popołudnie to czas oblężeń lokali.
Jakieś konkretne miejsce ?

Na 07.10 jestem umówiona w Kielcach an film World trade Center, więc odpada niestety...

mickey napisał:

To moze Krakow, 7.10 (sobota)?

No to może Kraków 7.10 ??????

Ale mam nadzieje, ze bedzie ktos wiecej niz Szkapa, Agios i ja... Wink

Gość

Szkapo, czy aby przeczytałaś post Almy, pod którym wielkimi, żółtymi literami przepisałaś słowa Mickey'ego??
To już nawet na tym forum niektórzy zaczynają martwić się tylko o siebie?

Mi odpada cały październik. Nie mam szans po prostu.

rené niezalogowany napisał:

Szkapo, czy aby przeczytałaś post Almy, pod którym wielkimi, żółtymi literami przepisałaś słowa Mickey'ego??
To już nawet na tym forum niektórzy zaczynają martwić się tylko o siebie?

Drogi rene' ja aby przeczytałam ...ale czy Ty aby przeczytałes wszystkie poprzednie ?
NIE MA idealnego miejsca i idealnego terminu .
Zawsze komuś coś nie będzie pasowało .
Jeśli o mnie chodzi jestem otwarta na każdą propozycję

Siódmego października mam wyjazd do Częstochowy z klasą... Ale nie wiem czy na niego pojadę... Ale nie sugerujcie się mną, bo z moim podróżowaniem to różne "przeboje" są więc nie mogę obiecać czy pojawię się czy nie... W ogóle wolałabym, żeby termin ustaliły osoby, które wiedzą, że NA PEWNO będą mogły pojawić się na spotkaniu, ja się dostosuję, w miarę moich możliwości. Trochę niedomówiony ten mój post, przepraszam...

Miałam dziś męczący dzień i chyba w ogóle mam "brokeback'owy kryzys", ostatnio wyjątkowo boli mnie "to wszystko", tak bardzo, że odsuwam wszelkie myśli... Jestem trochę zmęczona, nie filmem czy Wami, tylko sobą. Jesteście wspaniali, tak myślę... Wrażenie jakie wywarło na mnie to Forum jest nieopisane i nie potrafię powiedzieć co dzięki Wam otrzymałam... Brzmi to tak naiwnie i banalnie... Ale nie wiem jak inaczej mogłabym to napisać...

Chyba nic dziś więcej nie sklecę sensownego... Dobrej nocy...

Ps. Czy tylko mi wydaje się, że nie zasługuję na Tajemnicę i na Was...?

Chyba obie nas dopadło w tym samym czasie,Lauro!Myślałam wczoraj,że nie wytrzymam.I nawet nie byłam w stanie określić,co się ze mną dzieje.Nie chciałabym,żeby to zabrzmiało niewłaściwie ale zrobiło mi się troszkę lepiej gdy przeczytałam Twój wpis...

Hej, dziewczyny nie wiem o co chodzi z tym zasługianiem, ale jea się pod tymn striwerzeniem na pewno nie podpiszę. Każdy zasługuje na odrbinę piekna (BBM) i ciepłego, mam nadizeję, przyjęcia (Forum)....

A jeżeli ,uślicie, że przez brak spotkania w realu możemy przestać się lubić to BŁĄD ogromny błąd. ja jak na razie nie widzę możliwości spotkni z forumowiczam, ale mam nadzieję, ze to nie oznacza wykluczenia mnie z tego przmiłego grona, bo BBM i forum stało się ważną częścią mojego żcyia i nie chciałabym tego strcić. Aco do spotkania.... mam nadzieję, ze nawet jeżeli to się odwlecze w czasie to jednk mimo wszystko kiedyś uda mi się spotkć choć z częścią Was.... Surprised

Linka napisał:

Chyba obie nas dopadło w tym samym czasie,Lauro!Myślałam wczoraj,że nie wytrzymam.I nawet nie byłam w stanie określić,co się ze mną dzieje.Nie chciałabym,żeby to zabrzmiało niewłaściwie ale zrobiło mi się troszkę lepiej gdy przeczytałam Twój wpis...

Cieszę się, że moje smęty mogły Ci chociaż troszkę pomóc... Mam nadzieję, że u Ciebie już lepiej.

Alma napisał:

Hej, dziewczyny nie wiem o co chodzi z tym zasługianiem, ale jea się pod tymn striwerzeniem na pewno nie podpiszę. Każdy zasługuje na odrbinę piekna (BBM) i ciepłego, mam nadizeję, przyjęcia (Forum)....

A jeżeli ,uślicie, że przez brak spotkania w realu możemy przestać się lubić to BŁĄD ogromny błąd. ja jak na razie nie widzę możliwości spotkni z forumowiczam, ale mam nadzieję, ze to nie oznacza wykluczenia mnie z tego przmiłego grona, bo BBM i forum stało się ważną częścią mojego żcyia i nie chciałabym tego strcić. Aco do spotkania.... mam nadzieję, ze nawet jeżeli to się odwlecze w czasie to jednk mimo wszystko kiedyś uda mi się spotkć choć z częścią Was.... Surprised

Eh, masz w pełni rację, Almo, ale czasem pewne myśli same nas dopadają... Całkiem bezsensowne, ale trzeba je przetrwać. Ale przepraszam, nie chciałam, żeby z tego tematu jakieś depresyjne kółeczko wyszło.