Rózności

delete napisał:

dave_bbm napisał:

jednak wizja mnostwa reklam mnie przeraza....np reklama dżemu z biedronki w przerwie moze zniszczyć nastroj i emocje jakie wywoluje ten film.

dokładnie, BBM pocięte przez reklamy... straszna wizja!

A ja nie obejrzę, po pierwsze przez reklamy, a po drugie, bo mój skądinąd wspaniały małżonek powiedział, że sobie nie życzy, żebym oglądała ten film kiedy on jest w domu.

Nie można mieć wszystkiego...

emjotka napisał:

mój skądinąd wspaniały małżonek powiedział, że sobie nie życzy, żebym oglądała ten film kiedy on jest w domu.

Nie można mieć wszystkiego...

Zatem, jeśli wolno spytać: kogo / co wybierasz?

jerry napisał:

emjotka napisał:

mój skądinąd wspaniały małżonek powiedział, że sobie nie życzy, żebym oglądała ten film kiedy on jest w domu.

Nie można mieć wszystkiego...

Zatem, jeśli wolno spytać: kogo / co wybierasz?

Chodziło mi o to, ze żaden człowiek nie jest doskonały i mam tego świadomość.
Nie jestem w stanie zmienić jego stosunku do BBM. Próbowałam, nie dałam rady, więc dałam sobie spokój.

Mam 2 filmy na dvd, bo najpierw kupiłam wersję amerykańską, więc jak tylko mam ochotę oglądam BBM sama.

Pewnie moja odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje Jerry , bo powinnam napisać "obejrzę BBM bez względu na wszystko, bo to film bardzo dla mnie ważny. Bo w zasadzie nie chodzi o film tylko o widzenie świata, przekonania, światopogląd".

emjotka napisał:

Nie jestem w stanie zmienić jego stosunku do BBM [...]
Pewnie moja odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje Jerry , bo powinnam napisać "obejrzę BBM bez względu na wszystko, bo to film bardzo dla mnie ważny. Bo w zasadzie nie chodzi o film tylko o widzenie świata, przekonania, światopogląd".

Emjotko, to małe nieporozumienie. Nie ma tu czegoś takiego jak satysfakcjonująca mnie odpowiedź. Mój wpis miał charakter żartu: skoro napisałaś, że Twój Mąż nie lubi filmu, a potem dodałaś, że nie można mieć wszystkiego, zapytałem, sugerując "dylemat" Mąż czy film. Wink

jerry napisał:

emjotka napisał:

Nie jestem w stanie zmienić jego stosunku do BBM [...]
Pewnie moja odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje Jerry , bo powinnam napisać "obejrzę BBM bez względu na wszystko, bo to film bardzo dla mnie ważny. Bo w zasadzie nie chodzi o film tylko o widzenie świata, przekonania, światopogląd".

Emjotko, to małe nieporozumienie. Nie ma tu czegoś takiego jak satysfakcjonująca mnie odpowiedź. Mój wpis miał charakter żartu: skoro napisałaś, że Twój Mąż nie lubi filmu, a potem dodałaś, że nie można mieć wszystkiego, zapytałem, sugerując "dylemat" Mąż czy film. Wink

Wiesz, dla mnie to trochę drażliwy temat. No bo jak to jest, że można żyć z kimś, kto ma tak odmienne zdanie w niektórych kwestiach.

emjotka napisał:

Wiesz, dla mnie to trochę drażliwy temat.

Wobec tego bardzo Cię za mój żart przepraszam Embarassed

emjotka napisał:

No bo jak to jest, że można żyć z kimś, kto ma tak odmienne zdanie w niektórych kwestiach.

Emjotko...przeciwieństwa podobno bardzo się przyciągają. Wink

a ja obejrze z ciekawości. też nie będzie to łatwe, bo reklamy, rodzice obok z głupimi docinkami itp ale powstrzymałam się i nie włączałam filmu od ponad tygodnia. ciekawa jestem czy chociaż troche zmieniło mi się spojrzenie na ten film, po tym wszystkim czego się dowiedziałam i po przeczytaniu książki.

jerry napisał:

emjotka napisał:

Wiesz, dla mnie to trochę drażliwy temat.

Wobec tego bardzo Cię za mój żart przepraszam Embarassed

No co Ty!
Sama zaczęłam ten temat.

Po drugie, nie ma co dramatyzować.

Blue Wink

Paimon napisał:

a ja obejrze z ciekawości. też nie będzie to łatwe, bo reklamy, rodzice obok z głupimi docinkami itp ale powstrzymałam się i nie włączałam filmu od ponad tygodnia. ciekawa jestem czy chociaż troche zmieniło mi się spojrzenie na ten film, po tym wszystkim czego się dowiedziałam i po przeczytaniu książki.

Wiedza o pewnych rzeczach zmienia postrzeganie danych scen.

Większość wie, że ja widziałam BBM w kinie stosunkowo niedawno po przeczytaniu książki, czytaniu postów na forum itd. Oglądało się inaczej.

A oto notka dot. BBM (program TVN-telegazeta) :

"Osadzony w pięknych krajobrazach Ameryki, głośny film Anga Lee opowiada historię dwóch młodych mężczyzn, których od pierwszego spotkania łączy nierozerwalna więź , dowodząca wiecznej siły miłości"

pięknie napisane.

marco napisał:

A oto notka dot. BBM (program TVN-telegazeta) :

nierozerwalna więź , dowodząca wiecznej siły miłości"

Cudownie napisane!!!!!!!!!!!!!!

blue napisał:

marco napisał:

A oto notka dot. BBM (program TVN-telegazeta) :

nierozerwalna więź , dowodząca wiecznej siły miłości"

Cudownie napisane!!!!!!!!!!!!!!

Bosko napisane !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
(kto da więcej?)

Ale na serio: ktoś wreszcie uczciwie postawił sprawę.

trafnie ujęte. Very Happy