Różności

Fasolka + (opcjonalnie szaszłyki;)) + whisky + owieczki + bryka + Wy + Oni = AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

*

leroy brown napisał:

blue napisał:

Ja to jeszcze widziałabym u podnóża góry takie cudeńko..ale mechanik by sie przydał,więc może jakis Lauro,Almo mezalians..? Wink

skoro mieszkałabyś w takiej posiadłości!

Jakiś Ennis np co by przy nim potrafił zrobić to czy tamto Wink

Szczególnie zaś TAMTO...!

Coś o owieczkach, ale nie z Brokeback Mountain...

Cytat:

O bulwersującym procederze obrońców zwierząt poinformowali mieszkańcy Zakopanego: "Zwierzęta traktowane są w nieludzki sposób. Całymi dniami prowadzone Krupówkami, często na smyczach, w słonecznych okularach. Prawdopodobnie nie dostają jeść ani pić. Ich kopytka są zakrwawione od stałego chodzenia po betonie".

- Pojechaliśmy na Krupówki i obserwowaliśmy grupę młodych ludzi przebranych w stroje regionalne z owcami, którzy za pięć złotych pozowali turystom do zdjęć - opowiada Rafał Feldman, inspektor z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Zwierzęta były w strasznym stanie. Szarpane za sznurek, kompletnie wyczerpane ledwo trzymały się na nogach. Miały starte racice i poranione nogi od ciągłego biegania po kostce dla uciechy turystów. Po ich przebadaniu okazało się, że cierpią na zanik mięśni. Nie mówiąc już o stresie, jaki towarzyszył zwierzętom. W takim stanie młoda owieczka nie mogła długo pozować do zdjęć. Podejrzewamy, że co kilka tygodni owce były uśmiercane, a na ich miejsce na Krupówkach pojawiały się nowe [...]

[link widoczny dla zalogowanych]

[quote="jerry"]Coś o owieczkach, ale nie z Brokeback Mountain...

Cytat:

O bulwersującym procederze obrońców zwierząt poinformowali mieszkańcy Zakopanego: "Zwierzęta traktowane są w nieludzki sposób. Całymi dniami prowadzone Krupówkami, często na smyczach, w słonecznych okularach. Prawdopodobnie nie dostają jeść ani pić. Ich kopytka są zakrwawione od stałego chodzenia po betonie".

- Pojechaliśmy na Krupówki i obserwowaliśmy grupę młodych ludzi przebranych w stroje regionalne z owcami, którzy za pięć złotych pozowali turystom do zdjęć - opowiada Rafał Feldman, inspektor z Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Zwierzęta były w strasznym stanie. Szarpane za sznurek, kompletnie wyczerpane ledwo trzymały się na nogach. Miały starte racice i poranione nogi od ciągłego biegania po kostce dla uciechy turystów. Po ich przebadaniu okazało się, że cierpią na zanik mięśni. Nie mówiąc już o stresie, jaki towarzyszył zwierzętom. W takim stanie młoda owieczka nie mogła długo pozować do zdjęć. Podejrzewamy, że co kilka tygodni owce były uśmiercane, a na ich miejsce na Krupówkach pojawiały się nowe [...]

[link widoczny dla zalogowanych]

[/quoteOj ludzie to maja nierówno pod sufitem!Niektórzy.

zgadzam się,że nie równo pod sufitem.Czego to się nie robi by zarobić kilka groszy.Ale jakim i kogo kosztem...na to już nie patrzą.A turyści przyjeżdżają,zadowoleni,uśmiechnięci robią sobie pamiątkowe zdjęcia...no wprost sielanka!
Mało jest takich którzy dbają o swoje zwierzątka,pomagające w sumie im w zarobku.

No i w sumie...mało kto zwraca na to uwagę,że koń brudny,zmęczony,że owieczki z poranionymi nogami...Szkoda..

Cytat:

Geje mają nowego idola

Przywódca Rosji Władimir Putin mimowolnie stał się światową ikoną gejów. Wszystko przez to, że pozwolił sobie na niewinny striptiz podczas wędkowania.

Zamieszanie wzbudziło zdjęcie zrobione podczas wakacyjnego wypadu w góry Syberii w towarzystwie księcia Monaco Alberta, na którym to zdjęciu Prezydent Rosji dumnie prezentuje nagą klatkę piersiową.

Fotka, opublikowana przed "Konsomolską Prawde" pod tytułem "Bądź jak Putin", sprawiła, że prezydent momentalnie stał się nowym sex-symbolem, inspiracją dla mężczyzn do ruszenia do siłowni i nową maskotką gejowskiego lobby.

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu, który radzi, co zrobić, by mieć taki tors, jak sam prezydent. W Internecie na temat umięśnionego torsu Putina z zachwytem wypowiadają się zarówno kobiety, jak i homoseksualiści.

Na jednym z serwisów porównano nawet rosyjskiego wędkarza do kowboja ze słynnego obrazu "Brokeback Mountain".

54-letni przywódca Rosji jest żonaty, ma dwie córki i znany jest z kultywowania postawy prawdziwego "macho". Jeździ na nartach, prowadzi ciężarówkę i traktor, potrafi sterować łodzią podwodną i myśliwcem, ma czarny pas w judo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Shocked

Cóż...powiem szczerze,że było na co popatrzeć.Co prawda nie jest to szczyt marzeń i sex idol ale wygląda dobrze jak na osobę pełniącą taka funkcję...nasza siła rządząca nie ma sie czym pochwalić,nic a nic.Nie będę wymieniac kto..może warto wymienić kto pozostał jeszcze w miarę przystojny,wysportowany,zadbany i względnie zgrabny..no ja nie widzę takiego faceta w gronie polityków...Niestety nie widzę u nas jakiegokolwiek sex-idola....smutne,bo i w głowach maja źle i źle wyglądają...

No w porównaniu do naszych polityków to rzeczywiście sie wyróżnia Very Happy

ale porównanie do Jacka lub Ennisa było przesadą Very Happy

EDIT:

Cytat:

smutne,bo i w głowach maja źle i źle wyglądają...

lepiej bym tego nie ujął Very Happy

Marcin81 napisał:

Cytat:

Geje mają nowego idola

Przywódca Rosji Władimir Putin mimowolnie stał się światową ikoną gejów. Wszystko przez to, że pozwolił sobie na niewinny striptiz podczas wędkowania.

Zamieszanie wzbudziło zdjęcie zrobione podczas wakacyjnego wypadu w góry Syberii w towarzystwie księcia Monaco Alberta, na którym to zdjęciu Prezydent Rosji dumnie prezentuje nagą klatkę piersiową.

Fotka, opublikowana przed "Konsomolską Prawde" pod tytułem "Bądź jak Putin", sprawiła, że prezydent momentalnie stał się nowym sex-symbolem, inspiracją dla mężczyzn do ruszenia do siłowni i nową maskotką gejowskiego lobby.

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu, który radzi, co zrobić, by mieć taki tors, jak sam prezydent. W Internecie na temat umięśnionego torsu Putina z zachwytem wypowiadają się zarówno kobiety, jak i homoseksualiści.

Na jednym z serwisów porównano nawet rosyjskiego wędkarza do kowboja ze słynnego obrazu "Brokeback Mountain".

54-letni przywódca Rosji jest żonaty, ma dwie córki i znany jest z kultywowania postawy prawdziwego "macho". Jeździ na nartach, prowadzi ciężarówkę i traktor, potrafi sterować łodzią podwodną i myśliwcem, ma czarny pas w judo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Shocked

No cóż ci którzy maja fisia tylko na puncie fizyczności to będą nim zachwyceni te ważniejsze cechy będą pomijali .Wszędzie znajdą się ignoranci !Fakt wygląda dobrze ale w głowie ma nie po kolei!Pisze historię na nowo itp.To jest ważniejsze moim zdaniem

Wracając do WP to polecam film "Bunt.Sprawa Litwinienki"dla otwarcia oczu a jak ktoś chce popatrzeć na torsy to polecam raczej te [link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:

Znany publicysta przyznaje: tak, jestem gejem
" Od prawie piętnastu lat jestem życiowym partnerem Autora - napisał Tomasz Raczek w przedmowie do książki Marcina Szczygielskiego zatytułowanej "Berek". - Tak, jestem gejem. Nie mam zamiaru udawać, że to nieprawda - mówi "Faktowi" uznany krytyk filmowy i publicysta.
- Utrwalił się schemat: geje są inni, czyli obcy, niezrozumiali, nieprzewidywalni, mogą zagrozić naszemu poukładanemu w głowach światu. Homoseksualizm w naszym społeczeństwie często postrzegany jest jako coś innego w złym sensie tego słowa. Tak być nie powinno - pisze Tomasz Raczek.

- Jestem gejem - mówi "Faktowi" Tomasz Raczek. - Nie zamierzam robić z tego tajemnicy ani udawać kogoś innego.
Zastrzega też jednak, że nie uważa za słuszne robienie z homoseksualizmu tematu sensacyjnego. Popularny publicysta zgodził się wyjawić ten fakt, by pokazać, że w tym stwierdzeniu nie ma nic nadzwyczajnego - czytamy na dziennik.pl."

Czas kończyć z tymi schematami.Szkoda tylko,że nie wszyscy widzą tę nagonkę i nie widzą w sobie "selekcjonerów" jak ktos kiedyś słusznie spostrzegł nazywając homofobów.

blue napisał:

Cytat:

Znany publicysta przyznaje: tak, jestem gejem
" Od prawie piętnastu lat jestem życiowym partnerem Autora - napisał Tomasz Raczek w przedmowie do książki Marcina Szczygielskiego zatytułowanej "Berek". - Tak, jestem gejem. Nie mam zamiaru udawać, że to nieprawda - mówi "Faktowi" uznany krytyk filmowy i publicysta.
- Utrwalił się schemat: geje są inni, czyli obcy, niezrozumiali, nieprzewidywalni, mogą zagrozić naszemu poukładanemu w głowach światu. Homoseksualizm w naszym społeczeństwie często postrzegany jest jako coś innego w złym sensie tego słowa. Tak być nie powinno - pisze Tomasz Raczek.

- Jestem gejem - mówi "Faktowi" Tomasz Raczek. - Nie zamierzam robić z tego tajemnicy ani udawać kogoś innego.
Zastrzega też jednak, że nie uważa za słuszne robienie z homoseksualizmu tematu sensacyjnego. Popularny publicysta zgodził się wyjawić ten fakt, by pokazać, że w tym stwierdzeniu nie ma nic nadzwyczajnego - czytamy na dziennik.pl."

Jedyne co w tym cytacie średnio mi się podoba to tytuł dziennika, w którym się pojawiło to wyznanie (?) . jakos nie przepadam za dziennikiem 'Fakt' i dziwi mnie że własnie tam pan Raczek (którego lubię i szanuję BARDZO) zdecydował się opowiadać o swoim prywatnym życiu...

Dla mnie w ogóle "Fakt" to nie dziennik tylko jakas taka sobie gazeta...na którą nawet nie spojrzę..Tylko dlaczego tyle ludzi ją kupuje?Jakby nie było porządniejszych pism...

Gość

Może dlatego, że jest tania. Poza tym, szare komórki pewnie odpoczywają podczas jej czytania. Nie uwłaczając Wink

Taaa a fotografie i tania sensacja budzi powszechne zainteresowanie ...taki syndrom "świecidełek"

Oczywiście też nie uwłaczając...