FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Religia Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Lukaszmchw




Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob 21:52, 21 Lut 2009 Powrót do góry

Karola napisał:
A dlaczego tak bardzo stoicie przy tym, że Kościół Katolicki (chodzi mi o wiarę, a nie o księży) jest tak wrogo nastawiony do homoseksualistów?


podam "Historię ż życia wzięta"Moj kolega mieszkał koło mnie w USA,przyjechał do Polski tu został Sad księdzem,po tym jak sie dowiedział ze jestem gejem 4 lata temu nie widziałem go nie dawał znaku życia tylko przez Katolictwo!!Papież Benedykt XVI potępia homeseksualistów i uważa tą orjentacje ze grzech i zagłade(ma racje ale...mam wątpliwości że mały odsetek doprowadzi kiedys do tego ze cała ziemie zaludnią homoseksualisci)Wiem ze w pewnym testamencie jest wzmianka o gejach a zresztą Michał Anioł był gejem(artysta,malarz,zeźbiarz)tak więc mam podzielone zdania bo Anioł mówi nazwą nam ze to związane z Bogiem,a z drugiej papież mówi za Boga.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
moongirl




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 23:32, 21 Lut 2009 Powrót do góry

Lukaszmchw napisał:
Karola napisał:
A dlaczego tak bardzo stoicie przy tym, że Kościół Katolicki (chodzi mi o wiarę, a nie o księży) jest tak wrogo nastawiony do homoseksualistów?


podam "Historię ż życia wzięta"Moj kolega mieszkał koło mnie w USA,przyjechał do Polski tu został Sad księdzem,po tym jak sie dowiedział ze jestem gejem 4 lata temu nie widziałem go nie dawał znaku życia tylko przez Katolictwo!!Papież Benedykt XVI potępia homeseksualistów i uważa tą orjentacje ze grzech i zagłade(ma racje ale...mam wątpliwości że mały odsetek doprowadzi kiedys do tego ze cała ziemie zaludnią homoseksualisci)Wiem ze w pewnym testamencie jest wzmianka o gejach a zresztą Michał Anioł był gejem(artysta,malarz,zeźbiarz)tak więc mam podzielone zdania bo Anioł mówi nazwą nam ze to związane z Bogiem,a z drugiej papież mówi za Boga.


Czytam i myślę o Waszych opiniach, ale mam taki mętlik w głowie (pisałam już gdzieś, że jestem z tych "wątpiących" i "poszukujących", po BBM jeszcze bardziej), że narazie ograniczę się do jednego pytania:

Dlaczego Papież wybaczył człowiekowi, który próbował Go zabić (a wybaczając tak wielki grzech dał tym samym wzorzec postępowania chrześcijanina), a Kościół nie potrafi nawet tolerować ludzi, którzy nikomu nic złego nie robią, a wręcz robią coś dobrego - kochając drugiego człowieka?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lukaszmchw




Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 0:03, 22 Lut 2009 Powrót do góry

moongirl napisał:
Lukaszmchw napisał:
Karola napisał:
A dlaczego tak bardzo stoicie przy tym, że Kościół Katolicki (chodzi mi o wiarę, a nie o księży) jest tak wrogo nastawiony do homoseksualistów?


podam "Historię ż życia wzięta"Moj kolega mieszkał koło mnie w USA,przyjechał do Polski tu został Sad księdzem,po tym jak sie dowiedział ze jestem gejem 4 lata temu nie widziałem go nie dawał znaku życia tylko przez Katolictwo!!Papież Benedykt XVI potępia homeseksualistów i uważa tą orjentacje ze grzech i zagłade(ma racje ale...mam wątpliwości że mały odsetek doprowadzi kiedys do tego ze cała ziemie zaludnią homoseksualisci)Wiem ze w pewnym testamencie jest wzmianka o gejach a zresztą Michał Anioł był gejem(artysta,malarz,zeźbiarz)tak więc mam podzielone zdania bo Anioł mówi nazwą nam ze to związane z Bogiem,a z drugiej papież mówi za Boga.


Czytam i myślę o Waszych opiniach, ale mam taki mętlik w głowie (pisałam już gdzieś, że jestem z tych "wątpiących" i "poszukujących", po BBM jeszcze bardziej), że narazie ograniczę się do jednego pytania:

Dlaczego Papież wybaczył człowiekowi, który próbował Go zabić (a wybaczając tak wielki grzech dał tym samym wzorzec postępowania chrześcijanina), a Kościół nie potrafi nawet tolerować ludzi, którzy nikomu nic złego nie robią, a wręcz robią coś dobrego - kochając drugiego człowieka?


a więc Bóg kazał przebaczać("I odpuść nam nasze winy jako i MY ODPUSZCZAMY NASZYM WINOWAJCOM" BXVI a JPII to wielka przepaśc nie ta sama biel ten papież nie wierzy w to że bóg moze chciał inaczej ten wierzy ze wszyscy Katolicy mają żyć"po bożemu".Więc wyciągając wnioski trzeba zanac Ojcze Nasz(którego nie stosuje)zeby wiedziec czemu papież przebaczył,natomiast przebaczył nadaremnie ten człowiek znowu zabił


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zlygotyk




Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Środa Wlkp. [Poznań]

PostWysłany: Nie 15:34, 22 Lut 2009 Powrót do góry

ech, ja - będąc pod silnym wpływem filmu "ksiądz" oraz powołując się na zdanie mojej cioci (która Biblię zna prawie na pamięć, nie mówiąc już o pismach ojców kościoła i innych myślicieli mniej i bardziej współczesnych, ale w praktyce jest trochę zdewociała...) dorzucam swój głos: każdy gej może być katolikiem, bo jeśli naprawdę wierzy, to nigdy nie skonsumuje swojego związku. będzie się z tym prawdopodobnie męczył, ale ironicznie powiedzieć można, że właśnie o to chodzi. żeby się poświęcić. a z grzechów zawsze można się wyspowiadać, zawsze można się nawrócić. wątpienie też jest rzeczą ludzką, jak pisał Piotrek. no a jeśli zainteresowany nie jest katolikiem, to katolicy mogą go akceptować, w myśl postulatów o wolności człowieka, albo stać się homofobami, czyli mieć klapki na oczach i nie zauważać współczesnych (choć to też pojęcie względne - wszak nie od dziś geje po ziemi chodzą) problemów. uważam, że zastanawianie się nad rzeczywistością jest lepsze, niż bierna egzystencja i postępowanie jedynie według wskazówek innych, choćby byli wielkimi autorytetami. podobno żaden człowiek nie jest nieomylny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zlygotyk dnia Nie 15:35, 22 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lukaszmchw




Dołączył: 01 Lut 2009
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 22:08, 22 Lut 2009 Powrót do góry

zlygotyk napisał:
ech, ja - będąc pod silnym wpływem filmu "ksiądz" oraz powołując się na zdanie mojej cioci (która Biblię zna prawie na pamięć, nie mówiąc już o pismach ojców kościoła i innych myślicieli mniej i bardziej współczesnych, ale w praktyce jest trochę zdewociała...) dorzucam swój głos: każdy gej może być katolikiem, bo jeśli naprawdę wierzy, to nigdy nie skonsumuje swojego związku. będzie się z tym prawdopodobnie męczył, ale ironicznie powiedzieć można, że właśnie o to chodzi. żeby się poświęcić. a z grzechów zawsze można się wyspowiadać, zawsze można się nawrócić. wątpienie też jest rzeczą ludzką, jak pisał Piotrek. no a jeśli zainteresowany nie jest katolikiem, to katolicy mogą go akceptować, w myśl postulatów o wolności człowieka, albo stać się homofobami, czyli mieć klapki na oczach i nie zauważać współczesnych (choć to też pojęcie względne - wszak nie od dziś geje po ziemi chodzą) problemów. uważam, że zastanawianie się nad rzeczywistością jest lepsze, niż bierna egzystencja i postępowanie jedynie według wskazówek innych, choćby byli wielkimi autorytetami. podobno żaden człowiek nie jest nieomylny.


odnosząc sie do bibli uwazam osobiscie ze gej nie moze byc katolikiem, oczywiscie jest to moje zdanie, jest w bibli co takiego jak "nie bedziesz obcował z drugim mężyzną" to chyba wystarczjące aby gej nie był katolikiem żyłby jak by nie chciał żyłby przeciwko sobie.Już zresztą kilka osób wspominało"Jak godzisz wiarę z BBM".Oczywicie jak ktos chce to moze bo niektórzy są katolikami z metryki wiec są wierzącymi niepraktykującymi w takim wypadku gej moze byc katolikiem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emjotka




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pon 9:03, 23 Lut 2009 Powrót do góry

Karola napisał:
A dlaczego tak bardzo stoicie przy tym, że Kościół Katolicki (chodzi mi o wiarę, a nie o księży) jest tak wrogo nastawiony do homoseksualistów?


Karola, poczytaj posty Jerry'ego na temat religii. Nie pamiętam, czy w tym temacie czy gdzieś indziej. Jerry podaje konkretne cytaty w Pisma św. na temat gejów.

Kościół jest wrogo nastawiony do czynów homoseksualnych, nie do osób homoseksualnych. Obawiam się jednak, że jak się kogoś kocha to trudno nie skonsumować związku i to w imię czego.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emjotka




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pon 9:49, 23 Lut 2009 Powrót do góry

piotrek napisał:

obawiam się Delate, że stanowisko Kościoła Katolickiego jest tutaj (od wieków) jednoznaczne: albo przyjmujesz całą naukę KK a priori, ze wszystkimi jej nakazami i zakazami, aksjomatami wiary itd. itp., albo nic. W pierwszym przypadku jesteś katolikiem, który może błądzić i tysiace razy w swoim życiu oddalać się i zbliżać do Boga (jeśli uzna i wyzna swój grzech); w drugim jesteś wykluczony z Kościoła, oczywiście z możliwością "nawrócenia na prawdziwą wiarę", jeśli zdążysz...

Nie ma "wybierania sobie" części nauk, które sklonny jesteś zaakceptować i jednocześnie kontestowania innych, które ci nie pasują...

czarne jest czarne, białe jest białe

/i nie ma żadnych odcieni szarości, z których, jak uważam, składa się w 99% nasze życie/


Całkowicie się z Tobą zgadzam. Stanowisko kk jest jasne- nie można sobie wybierać wygodnych fragmentów jego nauki. Albo akceptujesz wszystko albo wszystko odrzucasz. Mnie się zawsze nie podobały pewne rzeczy w kk, głównie dotyczące nauki społecznej. Od tego zaczęły się moje wątpliwości i poszukiwania. Doszło do tego, że zdecydowanie więcej musiałabym odrzucić i niewiele by zostało.

piotrek napisał:
Kiedyś usłyszałem od któregoś z księży: wiara katolicka nie jest wiarą łatwą, więc powszechność katolicyzmu to mit. Myślę, że miał 100% racji.


Też tak myślę. Wystarczy zerknąć na wyniki badań socjologicznych dotyczących stosunku Polaków do kościoła. Z roku na rok spada ilość praktykujących katolików oraz tych, przystępujących do sakramentów. Warto też przyjrzeć się sondażom związanym z takimi kwestiami jak in vitro, eutanazja, związki homoseksualne, seks przedmałżeński. Większość badanych ma odmienne zdanie od kk. To powinno dać kościołowi do myślenia, ale panuje przekonanie, że Polak=katolik, więc kryzysu wiary w naszym kraju nie będzie.

piotrek napisał:
tak więc, Delate, to, że dokonałaś świadomego wyboru i opowiedziałaś się po jednej ze stron, jest uzasadnione nie tylko z racjonalnego punktu widzenia, ale również zgodne z zaleceniem Kościoła. Wink


Gdzieś w Piśmie św. jest napisane, że lepiej być zimnym lub gorącym niż letnim. Albo wóz albo przewóz.


[quote="piotrek"]Tak więc rozumiem Karolę i szczerze podziwiam bezkompromisowość i odwagę Delate oraz Emjotki.

Dziękuję Laughing

Na poważnie, to też mam czasem wątpliwości, ale nie jestem w stanie pogodzić się z nauką społeczną kościoła. Za to bardzo mi pasuje ewolucjonizm, trzecia kultura i implikacje z tego wynikające.

piotrek napisał:
A co do przekonania Łukasza o tłumie ateistów na Forum, to wcale bym nie był tego taki pewny... kontestowanie czy nawet odrzucenie katolicyzmu nie zawsze musi prowadzić do ateizmu, a jak wynika z licznych naszych głosów, całkiem sporo tutaj "mocno wątpiących" i rozczarowanych...


Wątpiących jest chyba rzeczywiście najwięcej. To bardzo dobrze, że możemy tu o tym porozmawiać. Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi żyje bez większego zastanawiania się nad swoją egzystencją, kompletnie bezrefleksyjnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pon 15:52, 23 Lut 2009 Powrót do góry

piotrek napisał:
lecz obawiam się Delate, że stanowisko Kościoła Katolickiego jest tutaj (od wieków) jednoznaczne: albo przyjmujesz całą naukę KK a priori, ze wszystkimi jej nakazami i zakazami, aksjomatami wiary itd. itp., albo nic. W pierwszym przypadku jesteś katolikiem, który może błądzić i tysiace razy w swoim życiu oddalać się i zbliżać do Boga (jeśli uzna i wyzna swój grzech); w drugim jesteś wykluczony z Kościoła, oczywiście z możliwością "nawrócenia na prawdziwą wiarę", jeśli zdążysz...


masz chyba (=napewno) rację, i właśnie w tym jest rzecz. nie zgadzam się w pewnych punktach z religą katolicką, a dla mnie nie ma kompromisu. moi rodzice twierdzą, że można się nie zgadzać z częścią nauk. ja wolę być przekonana do czegoś w 100%.

piotrek napisał:
Tak więc rozumiem Karolę i szczerze podziwiam bezkompromisowość i odwagę Delate oraz Emjotki.


dziękuję, ale naprawdę jestem bezkompromisowa i odważna? naprawdę nie wiem... Smile

(ps. delEte Smile )

Lukaszmchw napisał:
Papież Benedykt XVI potępia homeseksualistów i uważa tą orjentacje ze grzech i zagłade(ma racje ale...mam wątpliwości że mały odsetek doprowadzi kiedys do tego ze cała ziemie zaludnią homoseksualisci)


równie dobrze mogę powiedzieć o księżach i zakonnicach. oni też nie prowadzą do prokreacji (oczywiście są wyjątki... Mr. Green ). gdyby więc każdy na ziemi był duchownym, również nastąpiłaby zagłada. dlatego właśnie takie wytłumaczenie jest dla mnie bezsensowne.

zlygotyk napisał:
każdy gej może być katolikiem, bo jeśli naprawdę wierzy, to nigdy nie skonsumuje swojego związku. będzie się z tym prawdopodobnie męczył, ale ironicznie powiedzieć można, że właśnie o to chodzi. żeby się poświęcić.


to byłoby smutne: "on, gej, ma się męczyć- trudno, sam wybierał, ma pecha my, jesteśmy normalni, wiec możemy prowadzić normalne życie"...

emjotka napisał:
większość ludzi żyje bez większego zastanawiania się nad swoją egzystencją, kompletnie bezrefleksyjnie.


eh, pewnie mają dużo łatwiej, w końcu łatwo coś brać i się nad tym nie zastanawiać, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
piotrek




Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 17:36, 23 Lut 2009 Powrót do góry

delete napisał:

(ps. delEte Smile )


przepraszam, Delete... Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
delete




Dołączył: 11 Gru 2008
Posty: 304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gorzów Wlkp.

PostWysłany: Pon 18:03, 23 Lut 2009 Powrót do góry

nie ma za co przepraszać- to tylko takie wtrącenie z mojej strony. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
buntownik z wyboru




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:49, 23 Lut 2009 Powrót do góry

emjotka napisał:
No przecież jest dogmat o nieomylności papieża. Skoro on tak powiedział, mam na myśli potępienie czynów gejowskich, nie ważne z jakich wypływają pobudek, to taka jest prawda. Koniec i kropka.

Dogmat dotyczy nieomylności jedynie w kwestiach wiary. Nie odnosi się do "lasów tropikalnych" i tym podobnych.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
buntownik z wyboru




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:06, 23 Lut 2009 Powrót do góry

emjotka napisał:
Gdzieś w Piśmie św. jest napisane, że lepiej być zimnym lub gorącym niż letnim. Albo wóz albo przewóz.

Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:
To mówi Amen,
Świadek wierny i prawdomówny,
Początek stworzenia Bożego:
Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust.

Apokalipsa św. Jana 3, 14-16


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pon 19:57, 23 Lut 2009 Powrót do góry

Witaj Buntowniku z wyboru na Forum!Swoją drogą to bardzo fajny nick.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
emjotka




Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 609
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: śląsk

PostWysłany: Pon 21:40, 23 Lut 2009 Powrót do góry

buntownik z wyboru napisał:
emjotka napisał:
Gdzieś w Piśmie św. jest napisane, że lepiej być zimnym lub gorącym niż letnim. Albo wóz albo przewóz.

Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz:
To mówi Amen,
Świadek wierny i prawdomówny,
Początek stworzenia Bożego:
Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś.
Obyś był zimny albo gorący!
A tak, skoro jesteś letni
i ani gorący, ani zimny,
chcę cię wyrzucić z mych ust.

Apokalipsa św. Jana 3, 14-16


Dzięki za przytoczenie cytatu Very Happy

W swoim poprzednim poście zacytowałeś moje słowa, które odnosiły się do społecznej nauki kościoła, więc twierdzenie, że papież jest nieomylny jest tu jak najbardziej na miejscu. Wiem, ze musi też zostać spełniony warunek wygłoszenia opinii publicznie, czy pisemnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
buntownik z wyboru




Dołączył: 23 Lut 2009
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:50, 23 Lut 2009 Powrót do góry

Zgodnie z dogmatem papież nie jest nieomylny przez dwadzieścia cztery godziny na dobę, a jedynie w chwilach, gdy działa pod wpływem szczególnej atencji Boga i (podkreślam koniunkcję) wypowiada się jako Głowa Kościoła Katolickiego, a nie jako np. Benedykt XVI. Nie zdarzyło się, by obecny czy poprzedni papież wygłosił oficjalną i uroczystą naukę, potępiającą homoseksualistów / homoseksualizm. Póki co cała antyhomoseksualna teoria wywodzi się z Biblii (a dokładniej - z jej interpretacji).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez buntownik z wyboru dnia Pon 23:51, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin