Witajcie!

Moje doznania? wiesz wydaje mi sie, że nie potrafie tego do końca wyrazic słowami. Powiem tylko, że w pierwszą noc "po" nie mogłam zasnąć, a przed oczami ciągle przewijały mi sie sceny z filmu.
Może to dobrze, że poznałam ten film dopiero teraz. Wydaje mi sie, że wcześniej mogłam nie byc na to przygotowana, (ale czy kiedykolwiek mozna sie na niego przygotowac ?). Film zawiera w sobie taka dawkę emocji że człowieka zwala z nóg na dłuuuugi czas. Zastanawiam sie czy kiedyś sie wylecze z fascynacji ta opowiescią i Jakiem.

ewka napisał:

Moje doznania? wiesz wydaje mi sie, że nie potrafie tego do końca wyrazic słowami. Powiem tylko, że w pierwszą noc "po" nie mogłam zasnąć, a przed oczami ciągle przewijały mi sie sceny z filmu.
Może to dobrze, że poznałam ten film dopiero teraz. Wydaje mi sie, że wcześniej mogłam nie byc na to przygotowana, (ale czy kiedykolwiek mozna sie na niego przygotowac ?). Film zawiera w sobie taka dawkę emocji że człowieka zwala z nóg na dłuuuugi czas. Zastanawiam sie czy kiedyś sie wylecze z fascynacji ta opowiescią i Jakiem.

Witaj! I Nie płacz Ewka chciałoby się powiedzieć.Twoja wypowiedź trafia w sedno i niemal dokładnie pokrywa się z naszymi odczuciami!Może dobrze że zobaczyłaś film dopiero teraz bo bałbym sie o twój stan przygotowań do matury! Wink

leroy brown napisał:

ewka napisał:

Moje doznania? wiesz wydaje mi sie, że nie potrafie tego do końca wyrazic słowami. Powiem tylko, że w pierwszą noc "po" nie mogłam zasnąć, a przed oczami ciągle przewijały mi sie sceny z filmu.
Może to dobrze, że poznałam ten film dopiero teraz. Wydaje mi sie, że wcześniej mogłam nie byc na to przygotowana, (ale czy kiedykolwiek mozna sie na niego przygotowac ?). Film zawiera w sobie taka dawkę emocji że człowieka zwala z nóg na dłuuuugi czas. Zastanawiam sie czy kiedyś sie wylecze z fascynacji ta opowiescią i Jakiem.

Witaj! I Nie płacz Ewka chciałoby się powiedzieć.Twoja wypowiedź trafia w sedno i niemal dokładnie pokrywa się z naszymi odczuciami!Może dobrze że zobaczyłaś film dopiero teraz bo bałbym sie o twój stan przygotowań do matury! Wink

Własnie,właśnie...matura mogłaby byc zagrożona,bo brak snu i apetytu i chodzenie jakby grom z jasnego nieba nas trafił nie rokuje dobrze na normalna egzystencję w codzienności... Wink

Ale emocje pozostają i trudno sie z tego wyleczyć,a BBM trafia w odpowiednie serca do odpowiednich odbiorców,i nie zraża mnie krytyka innych... Very Happy

leroy brown napisał:

Może dobrze że zobaczyłaś film dopiero teraz bo bałbym sie o twój stan przygotowań do matury! Wink

Przypuszczam, że w takim stanie w jakim sie teraz znajduje napisanie matury graniczyłoby z cudem. Juz wcześniej chciałam zobaczyc BBM ale stwierdziłam, że po maturze będzie odpowiednia pora i sie nie pomyliłam.Teraz mam baaardzo dużo czasu na rozmyślania. A prawdę mówiąć to dosyć trudny okres w moim zyciu, więc tym bardziej ciesze się że mam przyjemność Was poznac Very Happy

Witaj Ewo!

Nam też jest miło Cię czytać!

Witaj, Ewo. Smile

Witaj,imienniczko naszej rajskiej pramatki! Wink

Gość

ewka napisał:

Zastanawiam sie czy kiedyś sie wylecze z fascynacji ta opowiescią i Jakiem.

Im dłużej tu z nami będziesz, tym mniejsze masz na to szanse Wink

Cześć Ewo! Very Happy

Witamy nową duszyczkę!!! Very Happy

Nazywam sie marcin i zachorowalem tydzien temu Surprised

Dokladnie tydzień temu ( wczesniej slyszalem wiele o tym filmie ale jakos nie mialem ochoty na jego obejrzenie.... sam nie wiem dlaczego )
seans zakonczyl sie mniej wiecej kolo drugiej nad ranem , ale to bylo juz malo istotne bo i tak nie zasnąlęm juz tamtej nocy siedzialem otępialy i patrzylem sie w monitor że łzami w oczach Sad

Pózniej juz wszystko stało sie mało istotne dla mnie zresztą tak jest do teraz , bardzo się cieszę ze trafilem na te forum gdzie sa ludzie którzy mają podobnie jak ja , znalazłem je , bo niczego innego nie szukam w internecie od tygodnia jak tylko tego co dotyczy tego wspanialego filmu ....
Może tyle na początek i tak tytulem wstępu
pozdrawiam ! wszystkich "zarazonych" ( bez urazy oczywiście Smile

)

witaj Marcinie! Smile

Dobrze wiem co czujesz bo tez jestem świeżo "zarażona" (hmm, to chyba 19 dni).Witaj wśród swoich Smile

Witaj, Marcinie! Cieszę się, że nas odnalazłeś i że grono osób wrażliwych na los Ennisa i Jacka się powiększyło. Innymi słowy: dziś liczba obojętnych tego świata jest o jeden mniejsza niż zakładaliśmy Exclamation

Witaj wśród nas jeszcze raz się przywitam.Wszyscy Cię tu doskonale rozumiemy.Cieszę się,że jest nas więcej.I,że możesz dać upust swym emocjom. Very Happy

Jeszcze raz wszystkich witam i dziekuje za cieple przyjecie do grona milośników TBBM Smile