FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Ksiązka - "Brokeback Mountain" PROULX ANNIE Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
leroybrown
Gość






PostWysłany: Pią 12:12, 23 Mar 2007 Powrót do góry

ŚWIETNY POMYSŁ!!!!!!A polskie wydanie a może odpowiednik?
Alma




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 12:15, 23 Mar 2007 Powrót do góry

No to chyba my powinniśmy stworzyć? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Pią 12:28, 23 Mar 2007 Powrót do góry

leroy brown napisał:
Mnie nawet nie przeszkadza że w filmie zabrakło miejsca dla lil'darlin.To widać w Ennisa oczach!Mało brakowało by biedak przez okno nie wyleciał a potem udusił tego lil'darlin Surprised

Leroy jestes niesamowity........!
A fakt faktem czasem sama mowa ciała wystarczy,żeby powiedzieć niemym głosem to co sie chce!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Wto 11:06, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Ok. wczoraj przeczytalem ksiązkę nie chcialem pisac od razu , musialem sie z tym wszystkim przespać Smile
ksiązka....... nie wiem od czego zacząc ......
W moim przypadku , film byl pierwszy , film który wręcz stal sie rodzajem uzaleznienia i byl oglądany juz wiele razy ogladany i smakowany Smile
czytając ksiązkę nie moglem sie oprzec wrazeniu ze jest straeszczeniem filmu , opowiaadanie jest bardzo krotkie ( nawet nie pamietam kiedy skończyelm je czytac , czas tak szybko zllecial ) ale doskonale uzupęlnia to czego nie powiedzieli i nie pokazali w filmie .....
Ksiązke oceniam pod pryzmatem filmu , nie wiem jakbym sobie wyobrazal bohaterów opowiadania gdyby to ksiązka była pierwsza ..... czytając ksiązkę w wyobrazni przewijały sie obrazy z filmu
Niektóre cytaty głównych bohaterów wprawily mnie w zdumienie ...


― Chryste, chyba dlatego że spędzasz tyle czasu na końskim grzbiecie, jest tak cholernie dobrze ― powiedział Jack


Ennis przyłożył dłoń Jacka do ust, zaciągnął się jego papierosem, wydmuchnął dym.
― Mnie się widzi, że jesteś cały. Wiesz, że przez te lata wciąż sobie kombinowałem, czy jestem... ? Wiem, że nie jestem. To znaczy, przecież obaj mamy żony ł dzieci, no nie? Lubię to robić z kobietami, taa, ale nic nie jest takie jak to. Nigdy mi nawet do łba nie przyszło, że mógłbym to zrobić z jakimś innym facetem, a musisz wiedzieć, że ze setkę razy myśląc o tobie, waliłem konia. A ty to robiłeś z innymi facetami, Jack?
― No co ty? ― odparł Jack, ktłóy ujeżdżał i byki, i konie, ale nie trzepał własnego.



W filmie podobalo mi sie to ze mimo ze bohaterowie prawie wogóle nie mowili o tym co ich łaczy , z ekranu wręcz wylewalo sie to uczucie , po przeczytaniu tego fragmentu Ennisa ...... bylem lekko zdziwiony

Ale byly tez fragmenty które sprawily ze poczulem ten scisk w ząłodku znany mi bardzo dobrze , opisy które znakomicie dopęłnaly film ,piekne i wzruszające jak np.ten

"......Mniej więcej w tym właśnie czasie Jack zaczął pojawiać mu się w snach, taki, jakiego pierwszy raz zobaczył, z kręconymi włosami, uśmiechnięty, z wystającymi zębami, rozprawiający o tym, jak to trzeba wreszcie stanąć na nogi i pokierować swoim życiem, ale była tam też puszka fasoli z wystającą łyżką, ledwie utrzymująca się na kłodzie drewna, wszystko to w krzykliwych kolorach i kształtach jak z kreskówek, co dodawało tym snom jakiejś zabawnej obsceniczności. Ta łyżka bardzo przypominała łyżkę do opon. Budził się czasem albo ogarnięty żalem, albo z tamtym dawnym uczuciem radości i ulgi; zdarzało się, że miał mokrą poduszkę, kiedy indziej prześcieradło.
Między tym, co wiedział, a tym, w co starał się wie rzyć, istniał pewien rozziew, ale nic na to nie można było poradzić, a jeśli nie można czegoś zmienić, trzeba z tym żyć....."


MOim zdaniem opowiadanie jest bardzo fajne , tez niesie ze soba wielkie emocje ( historia jest historia ) ale to Ang Lee zrobil z tego opwiadania arcydzielo i nadał mu tej prawdziwej magii która sprawila ze ta historia wrusza i łamie serca wielu ludziom ktorzy sie z nia zetkną ....
bedę wracal do tego opwiadania jeszcze nie raz zeby wlasnie doczytac to czego nie zobaczylem w filmie , ale gdyby nie film , nie weim czy przezylbym to tak samo jak przezylem .....
aha jeszcze jedno , po przeczytaniu ksiązki jestem juz pewien ze jack nie zginął od wybuchu opony

I to chyba tyle , jak mi sie cos jeszcze przypomni to najwyzej dopisze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Alma




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 11:27, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Annie Proulx ma juz taki styl pisania - polecam jej inne opowiadania..

Przy tym należy pamiętać, że polskie tłumacznie NIE ODDAJE jej opowiadania i naprawdę...

OK, jeszcze tylko jedno - uwielbiam film Brokeback Mountain, ale nalezy pamiętać, ze to jest Hollywood i Jack i Ennis z opowiadnia Annie nie wyglądali jak Jake i Heath... Poza tym Ang miał jeszcze do dyspozycji Rodrigo, Gustavo, cała obsade aktorską i GÓRY(!!!) ...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Wto 21:51, 03 Lip 2007 Powrót do góry

rozmyślan ksiązkowo - filmowych ciąg dalszy Smile

odkąd przeczytalem te opowiadanie , ciągle o nim mysle , kontrastuje je z filmem i porownuje do siebie....
Jedna historia opowiedziana w tak rózny sposób ..... pomyslalem sobie ze opowiadanie bylo takim dobrym fundamentem na zbudowanie wspanialego budynku ,czyli filmu Smile
wiem ze bohaterowie opisani w ksiązce róznia sie troche ( wygladem) od tych których zagrali Jake i Heath , moim zdaniem nie tylko wygladem bo niektore zdania które wypowida Ksiązkowy Ennis temu filmowemu granego przez Ledgera nie przeszły by przez gardło , ale to moze tylko moje odczucia i sposób w jaki odebralem jego role .....
Wiem ze rezyser mial do dyspozycjii wiele atautow: operatorów , utalentowanych aktorów ( z tymi moim zdaniem trafil w dziesiątke , kto wie jakby to bylo gdyby wybral mniej zdolnych aktorów , ktorzy nie udzwigneli by swoich rół Smile ) itd itp dzeki ktorym wlasnie z kontrowersyjnego opowiadania stworzyl arcydzielo kina ( wiem pompatycznie brzmi ale nie moglem sie oprzec Smile )
zazwyczaj adaptacje filmowe ksiązek omijam z daleka , bo te które ogladalem byly do bani i strasznie mijaly sie z filmem , czego nie lubie .... w tym przypadku film byl pierwszy , film ogladany wiele razy , niosący za soba wiele emocjii , zabierając sie do czytanai , wiedzialem jak sie ta historia skonczy.....
byelm zaskoczony ze wiele rozmów ktorych w filmie bohaterowie odbyli na wzgorzach brokeback w opowiadaniu odbyli w pokojowym hotelu w czasie pamiętnego spotkania po 4 latach ,ale moze tez czepiam sie szczegółów bo przeciez film rzadzi sie swoiimi prawami ( niebede w takim razie mówil nic o kolorze Pick UP-a Jacka:) )
Opowiadanie jest zdecydowanie ostrzej napisane , są wulgarne zwroty miedzy bohaterami , które jakby rezyser preniosl na ekran , obdarl by film z tej dozy romantycznosci , bynajmniej tak mi sie wydaje Smile ...... ale jak to napisala Alma autorka ma taki styl pisania a pozatym nie czytalem ksiązki w originale a podobno polski przeklad jest fatalny Sad pozostaje tylko pogłębiac nauke jezyków obcych Smile

podsumowując : opowiadanie jest ładne , jak to ktos juz napisal na forum , minimum formy , maximum tresci , są piekne opisy przezyc których w filmie moglismy sie tylko domyslac , opisy ktore sciskaja w ząłodku , i wogole to jest przeciez historia Brokeback Smile w formie surowej ale i tak cudowna i niezapomniana ..... jak juz mówielm jeszcze nie raz wróce do tego opwiadania , bo wciąga , a jego rozwinięcie czyli film uwazam za cos wielkiego , i jedynego Smile

temat chyba juz wyczerpalem ale jak jeszcze cos przyjdzien mi na mysl napisze Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Wto 22:59, 03 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Smyk
Gość






PostWysłany: Wto 22:24, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Marcin81 napisał:
tych których zagrali jake i Helatch ,


Tak sobie myślę, że jeśli szanujemy i podziwiamy aktorów, którzy zagrali w BBM, to nie zaszkodzi troszkę wysiłku, żeby zapoznać się z pisownią ich imion, prawda? Tak więc Marcinie - nie Helatch ani nie Healt - tylko HEATH. I Jake, dużą literą, OK? Proszę Cool


Ostatnio zmieniony przez Smyk dnia Wto 22:48, 03 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:27, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Oj, Smyk, a taki się zrobił surowy! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Smyk
Gość






PostWysłany: Wto 22:33, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Ech, to już takie odchylenie zawodowe neutral
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Wto 22:35, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Smyk napisał:
Marcin81 napisał:
tych których zagrali jake i Helatch ,


Tak sobie myślę, że jeśli szanujemy i podziwiamy aktorów, którzy zagrali w BBM, to nie zaszkodzi troszkę wysiłku, żeby zapoznać się z pisowanią ich imion, prawda? Tak więc Marcinie - nie Helatch ani nie Healt - tylko HEATH. I Jake, dużą literą, OK? Proszę Cool



YOU BET Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Smyk
Gość






PostWysłany: Wto 22:40, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Trzymam Cię za słowo, Marcinie Very Happy
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Wto 23:02, 03 Lip 2007 Powrót do góry

Postaram sie Smile a ze mam dobre intencje , poprawilem tresc oststniego posta Laughing pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 10:12, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Alma




Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 9688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Śro 8:36, 04 Lip 2007 Powrót do góry

jerry napisał:
Oj, Smyk, a taki się zrobił surowy! Wink


I kto to mówi Very Happy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:26, 04 Lip 2007 Powrót do góry

Alma napisał:
jerry napisał:
Oj, Smyk, a taki się zrobił surowy! Wink


I kto to mówi Very Happy Wink

To, że ja jestem surowy i... (już nie będę wymieniał jaki), to wiadomo od dawna. Ale że Smyk jest tak wymagający - przecież zawsze był usposobieniem łagodności i cierpliwości Think Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Smyk
Gość






PostWysłany: Śro 11:39, 04 Lip 2007 Powrót do góry

Marcin81 napisał:
Postaram sie Smile a ze mam dobre intencje , poprawilem tresc oststniego posta Laughing pozdrawiam Smile


Dzięki. Pozdrawiam wzajemnie Kwadratowy
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin