FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Kiedy powstala milosc Miedzy Ennis & Jack Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Poll :: Kiedy powstalo milosc?

Pierwsze wrazenie
27%
 27%  [ 5 ]
w BBM prszed pierwszy szena namiot
16%
 16%  [ 3 ]
w BBM po pierwzy szena namiot
5%
 5%  [ 1 ]
w BBM po droga szena namiot
27%
 27%  [ 5 ]
Kiedy sie zegnali po BBM
11%
 11%  [ 2 ]
po 4 latach
11%
 11%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 18


Autor Wiadomość
Laura




Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 1371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bieszczady

PostWysłany: Nie 22:02, 17 Cze 2007 Powrót do góry

Trudność w logicznym formułowanie zdań (ba, trudność w logicznym myśleniu/zachowaniu) zrozumiałe w pełni!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Nie 22:21, 17 Cze 2007 Powrót do góry

miło, że ktos mnie rozumie:) po oglądnieciu filmu człowiek jest tak rozchwiany emocjonalnie że musi to wpłynąc na wszystkie jego działania czy tez raczej próby dzialania Very Happy
blue
Administrator



Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 22:30, 17 Cze 2007 Powrót do góry

Przyszło mi teraz coś do głowy..Pamiętna kartka,którą Ennis dostał po 4 latach z zapowiedzią przyjazdu ...widzicie ten uśmiech?Ten mały przelotny uśmiech i to wzbierające jak nagła wielka fala uczucie...,które z ogromną siłą przypomina zdarzenia sprzed lat,głęboko skrywaną intymną tajemnicę.

Wtedy to Ennis całkowicie uzmysławia sobie jak bardzo brakuje mu Jacka,jak bardzo pewnie starał sie o nim zapomnieć,jak bardzo starał się nie dopuszczać do siebie myśli,że się zakochał,i że to wciąż trwa.
Bo widzicie to jest tak..które z nas,po wielu latach robiąc porządki,przeglądając książki,stare rzeczy -natknie sie na list miłosny od starej miłości,albo jakiś mały nic nie znaczacy przedmiot,który nie znaczy nic dla innych....co sobie pomyślimy?Ogarnie nas fala wspomnień,uśmiechniemy się do siebie i westchniemy...

Ennisowi i Jackowi było jednak dane sie spotkać,i pozwolić sobie nawzajem na wybuch tego, czego nie dało sie ukryć i zapomnieć ot tak,dali się ponieść miłości,za którą skrycie przez te lata tęsknili i potrzebowali się nawzajem tak bardzo,że nie sposób było z tym walczyć.Bo i po co?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pią 20:35, 29 Cze 2007 Powrót do góry

Ja też zagłosowałem na drugą scenę w namiocie , najpierw myślałem że jest to ta scena w której żegnają się po skończonej pracy na BBM , te smutne spojrzenia Jacka w lusterko samochodu za odchodzącym Ennisem , Ennis płaczący w zaułku .....
Jeżeli chodzi o Jacka on pierwszy poczuł coś do Ennisa ( to on podczas snu w namiocie objął że się tak nieskładnie napiszę Smile ręką Ennisa ) dokładnie nie wiem kiedy ale myśle że to jeszcze nie wtedy jak spotkali się po raz pierwszy czekając na przyszłego pracodawcę w jego oczach zauważyłem wtedy jeszcze tylko tą czystą ciekawość , zobaczył nieśmiałego skulonego gościa , zapiętego po szyję , patrzył na niego z taką sympatią ale chyba jeszcze nie z miłoscią .....
wracając do rzeczy bo już się chyba zgubiłem Smile Ennis uświadamia sobie że czuje coś do Jacka w tej drugiej scenie w namiocie , kiedy przychodzi do niego , taki nieśmiały zawstydzony tym nieznanym uczuciem ...... po tej nocy już wie że go kocha ......
pierwsza zbliżenie to raczej wpływ dużej ilości wypitego alkocholu przynajmniej od strony Ennisa ......


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 20:21, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
leroy brown




Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 20:51, 29 Cze 2007 Powrót do góry

Ja głosowałbym na pierwsze wrażenie.Śmiałe spojrzenia Jacka i te z początku nieśmiałe ale potem coraz dłuższe spojrzenia Ennisa.Jack po prostu rozbił tę gardę za którą krył się Ennis.Tylko świadomość faktu że to miłość przyszła w drugiej scenie w namiocie.Obaj próbowali się tego wyprzeć ale było to silniejsze.Jack z tęsknoty poddał sie pierwszy i wysłał kartkę.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Pią 21:02, 29 Cze 2007 Powrót do góry

może masz rację ale ja jeszcze wtedy tego nie zauważyłem ,albo tak jak Ennis nie uświadomiłem sobie tego Smile
i ta scena jak sie witali :
- Jack Twist
- Ennis
- a nazwisko ci jakieś dali ????
- ......del maar ...
Jakie to było fajne , no i od tego się wszystko zaczeło Smile szkoda tylko że tak zle się skonczyło Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 20:24, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Nie 20:20, 01 Lip 2007 Powrót do góry

blue napisał:
Przyszło mi teraz coś do głowy..Pamiętna kartka,którą Ennis dostał po 4 latach z zapowiedzią przyjazdu ...widzicie ten uśmiech?Ten mały przelotny uśmiech i to wzbierające jak nagła wielka fala uczucie...,które z ogromną siłą przypomina zdarzenia sprzed lat,głęboko skrywaną intymną tajemnicę.

Wtedy to Ennis całkowicie uzmysławia sobie jak bardzo brakuje mu Jacka,jak bardzo pewnie starał sie o nim zapomnieć,jak bardzo starał się nie dopuszczać do siebie myśli,że się zakochał,i że to wciąż trwa.
Bo widzicie to jest tak..które z nas,po wielu latach robiąc porządki,przeglądając książki,stare rzeczy -natknie sie na list miłosny od starej miłości,albo jakiś mały nic nie znaczacy przedmiot,który nie znaczy nic dla innych....co sobie pomyślimy?Ogarnie nas fala wspomnień,uśmiechniemy się do siebie i westchniemy...

Ennisowi i Jackowi było jednak dane sie spotkać,i pozwolić sobie nawzajem na wybuch tego, czego nie dało sie ukryć i zapomnieć ot tak,dali się ponieść miłości,za którą skrycie przez te lata tęsknili i potrzebowali się nawzajem tak bardzo,że nie sposób było z tym walczyć.Bo i po co?



a ja tak się zastanawiam , co by było gdyby Jack nie zdecydował się pierwszy odezwać do Ennisa , gdyby nie wyslał tej pierwszej kartki po 4 letniej rozłące , Czy Ennis zrobił by ten pierwszy krok ? napewno tęsknił za Jackiem , i w tym co piszesz Blue jest sporo prawdy ale czy ta tęsknota byłaby na tyle silna zeby probowac odszukac Jacka ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 20:06, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
leroy brown




Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1530
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 20:38, 01 Lip 2007 Powrót do góry

Marcin81 napisał:
blue napisał:
Przyszło mi teraz coś do głowy..Pamiętna kartka,którą Ennis dostał po 4 latach z zapowiedzią przyjazdu ...widzicie ten uśmiech?Ten mały przelotny uśmiech i to wzbierające jak nagła wielka fala uczucie...,które z ogromną siłą przypomina zdarzenia sprzed lat,głęboko skrywaną intymną tajemnicę.

Wtedy to Ennis całkowicie uzmysławia sobie jak bardzo brakuje mu Jacka,jak bardzo pewnie starał sie o nim zapomnieć,jak bardzo starał się nie dopuszczać do siebie myśli,że się zakochał,i że to wciąż trwa.
Bo widzicie to jest tak..które z nas,po wielu latach robiąc porządki,przeglądając książki,stare rzeczy -natknie sie na list miłosny od starej miłości,albo jakiś mały nic nie znaczacy przedmiot,który nie znaczy nic dla innych....co sobie pomyślimy?Ogarnie nas fala wspomnień,uśmiechniemy się do siebie i westchniemy...

Ennisowi i Jackowi było jednak dane sie spotkać,i pozwolić sobie nawzajem na wybuch tego, czego nie dało sie ukryć i zapomnieć ot tak,dali się ponieść miłości,za którą skrycie przez te lata tęsknili i potrzebowali się nawzajem tak bardzo,że nie sposób było z tym walczyć.Bo i po co?



a ja tak się zastanawiam , co by bylo gdyby jack nie zdecydowal sie pierwszy odezwac do Ennisa , gdyby nie wyslall tej pierwszej kartki po 4letniej rozłące , Czy Ennis zrobil by ten pierwszy krok ? napewno tęsknil za Jackiem , i w tym co piszesz Blue jest sporo prawdy ale czy ta tęsknota byłaby na tyle silna zeby probowac odszukac Jacka ?
Na pewno Ennis tęsknił(co moim zdaniem widać kiedy wykończony siada w piżamie na łóżku i przychodzi Alma ale jego myśli najwyraźniej są gdzie indziej) ale nie sądzę żeby zrobił ten pierwszy krok.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jerry




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 1329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 20:42, 01 Lip 2007 Powrót do góry

leroy brown napisał:
Na pewno Ennis tęsknił(co moim zdaniem widać kiedy wykończony siada w piżamie na łóżku i przychodzi Alma ale jego myśli najwyraźniej są gdzie indziej) ale nie sądzę żeby zrobił ten pierwszy krok.

Zgadzam się z opinią Leroya.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Nie 21:21, 01 Lip 2007 Powrót do góry

Oj ciekawe jakby ta historia sie skonczyła gdyby Jack nie wyszedł z inicjatywą ,nie mam pojęcia , chyba tylko cud by mógł sprawić ( albo przeznaczenie ? ) żeby mogli znowu sie spotkać ...nie wiem
gdyby nie inicjatywa Jacka ta historia starciłaby wogole sens.....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Marcin81 dnia Śro 20:08, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Szkapa




Dołączył: 15 Cze 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:38, 01 Lip 2007 Powrót do góry

Marcin81 napisał:
Oj ciekawe jakby ta historia sie skonczyla gdyby Jack nie wyszedł z inicjatywą .....


Gdyby Jack nie wyszedl z inicjatywą ta historia nigdy by się nie zaczęła !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Marcin81




Dołączył: 27 Cze 2007
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brokeback :D

PostWysłany: Nie 22:05, 01 Lip 2007 Powrót do góry

Masz rację ..... takie gdybanie wywołuje we mnie skrajne odczucia , z jednej strony myślę że tym sposobem obdzieram film z całego jego uroku , z drugiej czasami nie moge sie powstrzymać i puszczam wodze swojej wyobrażni ( z róznym skutkiem , najlepiej tak żeby bohaterom sie udało i żeby wszystko skończyło sie dobrze Smile ) , ostatnimi czasy myśle tylko o tym filmie i o tej historii Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
 
 
Regulamin