Reaktywacja tematu na przekór... komuś

Wysłany: Pon 19:48, 17 Mar 2008

Cytat:

Ksiądz nie chciał pochować tragicznie zmarłego w wypadku mężczyzny z Brzeźna koło Konina.

- Nie zasłużył na katolicki pochówek - powiedział. Rodzina pożegnała zmarłego w przycmentarnej kaplicy.

- On całe życie nie chodził do kościoła, nie interesowały go msze, za życia nie były mu potrzebne - tłumaczy swoją decyzję ksiądz. Narzeczona zmarłego, Agnieszka Trochimiak nie chce pogodzić się z decyzją księdza. - Przecież on reprezentuje Boga, powinien nam pomóc - mówi. Jeszcze w tym roku chcieli wziąć ze zmarłym ślub. - Nie umiem powiedzieć dzieciom, że nie pójdziemy się pomodlić za niego do kościoła - dodaje.

-To był normalny człowiek, pracował, miał dzieci - podkreśla siostra mężczyzny, Agnieszka Matyjasik.

Krewni mężczyzny próbowali interweniować u dziekana i wikariusza biskupiego. Bezskutecznie.

W końcu proboszcz zgodził się na częściową ceremonię. W kościele odbyła się msza w intencji zmarłego, jednak rodzinie nie pozwolono wnieść do środka trumny z ciałem.

Mszę w imieniu proboszcza odprawił wikary.

- Boleję nad tym, że przez tyle lat nie zawarł związku małżeńskiego, że nie miał na kościół czasu - mówił ksiądz podczas pogrzebu. Rodzina natychmiast zareagowała: -Niech ksiądz tak nie mówi! Nie wolno go osądzać! Proszę stąd iść!- krzyczeli.

Ksiądz ceremonii nie dokończył, wyszedł z cmentarza, pozostawiając trumnę nad grobem. Rodzinie nie udało się znaleźć duchownego, który zgodziłby się pochować mężczyznę.

Najbliżsi podjęli decyzję, że pochowają zmarłego bez pomocy księdza [...]

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pon 20:26, 17 Mar 2008

Jerry, mam dziwne wrażenie, że straaasznie się nudzisz....

Wysłany: Pon 20:29, 17 Mar 2008

Alma napisał:

Jerry, mam dziwne wrażenie, że straaasznie się nudzisz....

Faktycznie: dziwne. A skąd takie wrażenie, Almo?

Wysłany: Pon 20:34, 17 Mar 2008

"Dlaczego ten temat nie ma sensu?

-Bo nie ma.
-Bo jest bezsensowny."

A moze jednak ma?

PS. W koncu to chyba cos ciekawszego niz ciagle te pieski i takie tam... ?

Wysłany: Pon 20:38, 17 Mar 2008

mickey napisał:

"Dlaczego ten temat nie ma sensu?

-Bo nie ma.
-Bo jest bezsensowny."

A moze jednak ma?

Mickey, przeginasz! Takiej opcji nie było w ankiecie! Mr. Green

Wysłany: Pon 20:48, 17 Mar 2008

nie bardzo rozumiem dlaczego ten temat miałby nie mieć sensu???
chyba coś przegapiłam...

Wysłany: Pon 20:56, 17 Mar 2008

wing napisał:

chyba coś przegapiłam...

Niczego nie przegapiłaś. To taka... hm.. kampania reklamowa Wink

Wysłany: Pon 20:57, 17 Mar 2008

działa!

Wysłany: Pon 20:59, 17 Mar 2008

Cytat:

- Pragnąłem i nadal pragnę kompromisu ws. ratyfikacji, ale nie mogę się zgodzić na dobrowolną i niczym nie uzasadnioną rezygnację z części wynegocjowanych praw – stwierdził w orędziu Lech Kaczyński. Prezydent zapowiedział, że przygotowuje własną ustawę dotyczącą ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego.

Orędzie było uroczyste, wzbogacone muzyką z serialu „Polskie drogi” i przeplatane migawkami z unijnych negocjacji z czerwca zeszłego roku, obrazkami polskich wsi, a także… par homoseksualnych, mapą przedwojennej Polski i zdjęciami kanclerz Niemiec Angeli Merkel z Eriką Steinbach, szefową Związku Wypędzonych. [...]

Głowa państwa podkreśliła, że "warto być stanowczym w obronie polskiego interesu" [...]

Według prezydenta niebezpieczny jest także zapis o małżeństwie, który nie definiuje go jako związku kobiety i mężczyzny. – Może to godzić w powszechnie przyjęty w Polsce porządek moralny i zmusić nas do przyjęcia instytucji sprzecznych z moralnymi przekonaniami zdecydowanej większości – przekonywał.

tvn24.pl

Podobało się Wam orędzie?

Wysłany: Pon 21:11, 17 Mar 2008

"...ale nie mogę się zgodzić na dobrowolną i niczym nie uzasadnioną rezygnację z części wynegocjowanych praw"

Hmmm... ciekawe czyich praw?

Wysłany: Pon 21:19, 17 Mar 2008

jednak coś przegapiłam..szczęsliwie.
za to wczoraj nie przegapiłam prezydenta-kaznodzieji Shocked

Wysłany: Pon 22:02, 17 Mar 2008

Ja dziś za to mam bardzo rozległe zainteresowania.Najpierw był Teatr TV i "Stygmatyczka" o siostrze Bonaszewskiej więzionej w radzieckich łagrach na przełomie lat 50 tych.Nagrałem więc T.Lisa i jego program o sprawie odartego z godności ks.Andrzeja i jego ofiarach.Jestem przed seansem.Nie za duży rozrzut?

Wysłany: Pon 22:25, 17 Mar 2008

Raczej nie! W koncu jakos +/- miesci sie to chyba w temacie ... Wink

Wysłany: Pon 22:50, 17 Mar 2008

Ja obejrzałem "Lisa". Orzechowski oczywiście jest "bezkonkurencyjny".
A skupiając się na relacjach ludzi - przerażające Sad

Wysłany: Wto 1:54, 18 Mar 2008

Cytat:

- Duch Belzebuba z Torunia pomieszał panu język – grzmiał w programie „Teraz my” na posła PiS Jacka Kurskiego Janusz Palikot. – Jeszcze raz w mojej obecności obrazi Pan katolickiego księdza to wyjdę – groził Kurski. Przyznał też, że był konsultantem przy nagraniu orędzia prezydenta.

Oglądałem i przyznam, że bardzo poprawiło mi to humor Smile