Wybory nowego administratora Forum.

Moi drodzy!

W najbliższym czasie każde z Was otrzyma e - maila z danymi dotyczącymi wyboru nowego administratora Forum Brokeback Mountain..

Niniejszym oświadczam, że chcę z tej zaszczytnej zasługi zrezygnować.
Myślę, że sprawowałam i sprawuję ją dobrze i nie było żadnych zastrzeżeń cięższego kalibru?

Pozostaje mi tylko zapytać Was o zdanie czy głosowanie przeprowadzić przed okresem świątecznym czy na spokojnie po.
Mam nadzieję, że wybory przebiegną sprawnie i z duma będę mogła przekazać władanie naszym Forum nowemu administratorowi.

Wam wszystkim szczerze oddana Blue

Nasza Droga Blue,

Utrzymująca się od kilku dni Twoim postem "cisza" chyba dobitnie świadczy o tym, że Forumowicze nie są zainteresowani zmianą na stanowisku Administratora (w każdym razie ja tak to odbieram). Może jednak przemyślisz jeszcze raz swoją decyzję?

Ukłony od ducha Smile

Szacunek dla Blue za rzetelne prowadzenie forum , którego żywot - zwyczajnie - wygasa , a rzeczona powyżej "cisza" - moim zdaniem potwierdza ten fakt.
Niełatwo jest prowadzić (niemal) martwe forum, zwłaszcza osobie tak mu oddanej jak Blue.

Zresztą bez postów - i tak zostałoby ono zamknięte - przez Forum " nadrzędne".
, niczego nie przesądzam - to tylko moje zdanie.
Kiedyś myślałem o ożywieniu poprzez rozszerzenie go do tematyki "queercinema" , podsuwałem tytuły , ale "nie chwyciło".

Droga Blue,

przepraszam, ale węszę offtop, zainspirowany Twoją deklaracją... proponuję przenieść tę dyskusję dwa oczka w dół - do tematu „Co dalej z naszym Forum”... Wink

Co do merituum i Twojego pytania... pośpiech bywa często złym doradcą, więc ze swojej strony sugerowałbym „odczekanie” z decyzjami (i ew. wyborami) na okres poświąteczny. Da to również szansę na wypowiedzenie się rzadziej zaglądającym forumowiczom. Mam nadzieję, że do tego czasu – z Bożą pomocą – wybijemy Ci z głowy pomysł abdykowania.

A tak na poważniej...

Marco ma wiele racji pisząc o kryzysie Forum, choć mam nadzieje, że słowa o „wygasaniu żywota” są (jeszcze) przedwczesne. Na pewno jednak taka sytuacja jest deprymująca dla naszej Administratorki. Temu przypisuję Jej decyzję o rezygnacji, choć oczywiście powody mogą być o wiele bardziej złożone.

Chciałbym poprosić Blue o ponowne rozważenie sprawy i zmianę decyzji. A wszystkich forumowiczów, którym leży na sercu los Forum, o troszkę większe zaangażowanie i odzew na apele moderatora. Oczywiście w miarę możliwości i chęci, bo to miejsce w sieci jest dla nas, a nie my – dla niego. Jednak bez nas go nie będzie.
I, żeby nie było niejasności, kieruję te uwagi także (a może głównie) pod swoim adresem.

Dziękuję Wam moi drodzy. Do tematu powróce po okresie świątecznym.

Temat przeszedł prawie bez echa..Dziękuję chłopcy..
Jednakże temat został poruszony przez mnie i obiecałam wrócic do niego po okresie świątecznym. Okres ten szcześliwie mamy juz za soba więc muszę się określić.
Pozostane na Forum jako Admin jeszcze jakiś czas, bo na tę chwilę byłaby jakakolwiek zmiana nie korzystna. Na forum przybywają nowi forumowicze i nie czas na to.

Wasza blue

blue napisał:

Temat przeszedł prawie bez echa..Dziękuję chłopcy..
Jednakże temat został poruszony przez mnie i obiecałam wrócic do niego po okresie świątecznym. Okres ten szcześliwie mamy juz za soba więc muszę się określić.
Pozostane na Forum jako Admin jeszcze jakiś czas, bo na tę chwilę byłaby jakakolwiek zmiana nie korzystna. Na forum przybywają nowi forumowicze i nie czas na to.

Wasza blue

O,to mi sie podoba ! Very Happy

Gratuluje Blue slusznej decyzji.

Była tylko jedyna słuszna decyzja ! Smile

BLUE, zobacz jak Twoje owieczki się cieszą i maja nadzieję, że ten Twój jeszcze "jakiś czas" bycia Adminem potrwa jeszcze dłuuugo albo jeszcze dłużej!!!

moongirl napisał:

BLUE, zobacz jak Twoje owieczki się cieszą i maja nadzieję, że ten Twój jeszcze "jakiś czas" bycia Adminem potrwa jeszcze dłuuugo albo jeszcze dłużej!!!

Dziękuję kochana Smile

jak i Wam wszystkim.
Póki co cieszę się bardzo z nowo przybyłych, bo to forum musi byc, musi trwać..własnie dla nas i dla tych, którzy tak czują ten film.

good luck!