Filmy

16 września o godz. 22 na HBO2 dokument Homo.pl o polskich gejach i lesbijkach.

Czy ten film był już emitowany w tv?

Oglądnęłam już wspomniany wyżej film Roberta Glińskiego i muszę przyznać, że podobał mi się. Spokojny, wyważony, ale nie bez emocji.
Dokument przedstawia historię kilku par, ich drogę do wspólnego życia, relacje rodzinne i plany na przyszłość.
Gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć to polecam!

Wywołany do tablicy przez pewną filmową maniaczke Wink

wyszperałem na dnie mej pamięci pewien film dawno temu obejrzany w programie pierwszym polskij TVP w środku tygodnia w największej porze ogladalności.Tematykę pamiętałem dokładnie natomiast co do tytułu nie byłem pewien.Był to film "On,ona i on" w którym kobieta po śmierci swego męża odkrywa że miał on tez drugie zycie.Reżyserem filmu jest Ferzan Ozpetek.Jak sie okazuje zrobił on juz parę filmów z gejowskimi wątkami ale oburza sie gdy ktoś go wsadza do szufladki Queer Cinema.Może paru osobom z was coś mówią tytuły "Hamam.Turecka łażnia" , "Saturno Contro" i "Facing Windows"? Bo ja nigdy ich niestety nie widziałem.Polecam natomiast bardzo film innego tureckiego imigranta Fatiha Akina "Na krawędzi nieba". A w tej chwili zabieram sie do oglądania na youtube filmu telewizyjnego z 1972 roku "That Certain Summer" ( " Pewnego Lata") m.in z młodym ówczas Martinem Sheenem.Pozdrawiam.

[/quote] A w tej chwili zabieram sie do oglądania na youtube filmu telewizyjnego z 1972 roku "That Certain Summer" ( " Pewnego Lata") m.in z młodym ówczas Martinem Sheenem.Pozdrawiam.[/quote]Jestem już po seansie i musze powiedziec ze film jest bardzo dobry.Kto by sie spodziewał ze juz w tamtym czasie w USA tak otwarcie poruszano takie tematy.Bohaterem jest 14-letni ,bardzo bystry dodam,chłopak ,który przyjeżdża na wakacje do swego ojca.Rodzice są rozwiedzeni od trzech lat.Film ma swoje lata i niestety obraz i dźwięk są słabej jakości. niestety. Ale warto obejrzec mimo to.

Jeśli ktoś znający w miarę angielski chciałby obejrzec "That Certain Summer" podaję link do pierwszej części. www.youtube.com/watch?v=HqScy-7Kt6U

Potwierdzam - film Ozpetek'a "On,Ona i On" (Le Fate Ignorati) zaliczam zdecydowanie do wartościowych , jeden z lepszych w queer cinema .
Głeboko "ludzki" , choć może trochę przeidealizowany - takie już prawo sztuki... - dostarcza pozytywnych wibracji.

"On,Ona i On" -Le Fate Ignorati Jest rzeczywiście dobrym filmem.
Polecam.Choć przyznam rację Marco,że pewne idylliczne elementy,trochę ...ale może o to chodziło w tym całym obrazie??i było to dobrym tłem dla skołatanej duszy Antoniny..

Kto widział "Dystrykt 9"? Niezłe studium ludzkiego charakteru.

krotki fragment i trailer z filmu ,który na zkonczonym niedawno festiwalu filmowym w Rzymie zdobył gł.nagrodę czyl Statuetkę Marka Aureliusza.Miejmy nadzieję że dotrze również na polskie ekrany www.youtube.com/watch?v=73fLp7UydaA i www.youtube.com/watch?v=UbyFZ9g_RXQ

Trafiłem dziś w Necie na streszczenie pewnego filmu:

Cytat:

Long before "Brokeback Mountain," this provocative drama explored the complexities of gay relationships through the story of a successful doctor who, despite a seemingly perfect marriage to a TV executive, finds himself attracted to a male novelist. As he begins to examine his feelings, he becomes forced to deal with the truth about his sexuality--and the consequences of doing so. Michael Ontkean, Kate Jackson, Harry Hamlin star.

To o "Making Love". Oglądaliście?

duch_jerry'ego napisał:

....

Nie oglądałam, ale poszukuję tego filmu, niestety jego tytuł jest taki, że po wpisaniu do wyszukiwarki różne dziwne rzeczy wyskakują

To rzeczywiście "long before BBM", bo film, zdaje się, z 1982??? Podobno przez scenę miłosną tam zawartą Michael Ontkean spaskudził sobie karierę. Hm. No ale - na tatmte czasy - film rzeczywiście odważny.

"Dystrykt 9" też mi się podobał, chociaż nie jestem fanką sci-fi.

Ja dalej dokarmiam was trailerami.Na ostatnim festiwalu w Wenecji Colin Firth dostał za ten film nagrodę za gł. rolę męską.Jest to debiut filmowy kreatora mody Toma Forda co już w samym trailerze jest bardzo widoczne.Film powstał na podst. opowiadania Christophera Isherwooda ( tego od słynnego Kabaretu m.in).A opowiada o jednym dniu i nocy z życia pewnego angielskiego profesora na uniwersytecie w Los Angeles, który parę miesięcy wcześniej stracił swego długoletniego partnera.Sam Firth wypowiada się ,że praca nad tą rolą była dla niego czymś niezwykłym bo zazwyczaj grane przez niego postaci zapomina zaraz po zakończeniu dni zdjęciowych.A ta została z nim pół roku po ich zakończeniu.Przepraszam wszystkich że się tak rozpisałem.To naprawdę nie w moim stylu. Embarassed

A i jeszcze ten intrygujący trailer www.youtube.com/watch?v=eafJ4jvf-sY Trochę się obawiam czy to aby nie będzie tylko pokaz pięknie sfotografowanych kadrów.Oby nie..

Po obejrzeniu grubo ponad pięćdziesięciu filmów "tematycznych" już nie oczekiwałem , że jakiś nowy dołączy do małej grupki najwartościowszych , a tu - miła niespodzianka :
"Loggerheads" - obraz piękny , wzruszający, w kilku przebłyskach przywołuje wspomnienie BBM - gorąco polecam.

Zgadzam się,bardzo dobry film wart uwagi.

Kilka dni temu obejrzałem "Meine Schwiegertochter ist ein Mann" / "All you need is love". Bardzo sympatyczny film. Jeśli ktoś z Was ma inne zdanie, chętnie się posprzeczam Cool